Trasa: Szczytno – Mrągowo o długości ok. 200 km. Czas przejazdu: ok 4 godzin (+ zwiedzanie) Wypad na Mazury i to nie nad jezioro? Jak najbardziej, rejon ten ma do zaoferowania sporo innych atrakcji i co najważniejsze, malownicze i kręte drogi, które idealnie nadają się na wyprawę motocyklową. Tym razem proponujemy trasę nastawioną bardziej na przyjemność z jazdy, niż zwiedzanie, aczkolwiek dla chętnych, nie zabraknie na niej kilku nietuzinkowych miejsc do zobaczenia.
Pierwszy odcinek trasy to droga 59 ze Szczytna w kierunku Piecek. Tam odbijmy na drogę 609 w kierunku Mikołajek. Jednak jeśli jedziecie z południa, od strony Przasnysza, polecamy już odbić w Chorzeli na drogę nr 614 w kierunku Myszy – jest malowniczo i kręto, a i ruch na drodze zwykle nie jest zbyt duży. Wybierając tę wersję można ominąć Szczytno i dobić do drogi nr 59 w miejscowości Nawady i dalej ruszyć w stronę Mikołajek.
Pierwszy postój w Mikołajkach to raczej „pitstop” kawowy. W sezonie miejscowość ta jest zwykle oblegana przez turystów, a na Mazury jedzie się raczej po to żeby od tłumów odpocząć. Z Mikołajek proponujemy wyruszyć dalej na północ przesmykiem między jeziorami Mikołajskim i Tałty, drogą nr 16. Następnie w miejscowości Pszczółki odbić w lewo na drogę nr 642 do Rynu. W tym historycznym mieście największą atrakcją jest położony na wzniesieniu pomiędzy Jeziorem Ryńskim i Ołów, zamek Krzyżacki. Budowla została kilkanaście lat temu odrestaurowana i przekształcona w hotel z restauracją. Warto tam zatrzymać się na obiad, chociażby po to, żeby zobaczyć efektowny, zadaszony dziedziniec zamkowy.
Z Rynu kierujmy się drogą nr 59 w kierunku Giżycka. Na miejscu warto odwiedzić słynną twierdzę Bojen, którą wybudowano w celu blokowania strategicznego przesmyku leżącego pomiędzy jeziorami Niegocin i Kisajno. Budowla powstała w latach 1843 – 1855 z rozkazu króla Fryderyka Wilhelma IV (cena biletu: 15 złotych). Z Giżycka ruszamy w kierunku Węgorzewa. Po drodze można zatrzymać się w ruinach polowej kwatery Himmlera, która miała kryptonim „Hochwald” (w tłumaczeniu: wysoki las). Z pięciu potężnych bunkrów z żelbetowymi ścianami o grubości 2 metrów zachował się tylko jeden – reszta została wysadzona.
Z Węgorzewa ruszamy drogą nr 650 w kierunku Kętrzyna i tamtejszego zamku – to budowla wzniesiona przez zakon Krzyżacki. W fortyfikacji znajduje się teraz muzeum ze zbiorami nawiązującymi do historii miasta i regionu.
W drodze do zamku można zobaczyć jedną ze słynniejszych atrakcji turystycznych regionu – Wilczy Szaniec, czyli kwaterę polową Adolfa Hitlera. To tu właśnie dokonano nieudanego zamachu na przywódcę III Rzeszy. Niestety, z imponującego kompleksu zostało głównie gruzowisko.
Tuż obok, w miejscowości Gierłoż znajduje się Park Miniatur Warmi i Mazur. Na ponad trzech hektarach, sąsiadujących bezpośrednio z Wilczym Szańcem, odtworzono w skali 1:25 najbardziej znane budowle regionu, m.in. zamek w pobliskim Reszlu i Pałac w Sztynorcie.
Wyprawę kończymy w Mrągowie, znanym między innymi z licznych imprez motocyklowych. Jeśli na taką akurat nie traficie, zawsze pozostaje zwiedzenie Muzeum Sprzętu Wojskowego oraz wyprawa na górę czterech wiatrów, skąd rozpościera się widok na pobliskie jezioro Czos. To także jedna z nielicznych górek na Mazurach, gdzie w zimie można pojeździć na nartach.
Bieszczady to region przez wielu uznawany za tajemniczy i niemal tętniący magią gór, natury. Dla nas jest to też wspaniałe miejsce na motocyklową wycieczkę, dlatego połączyliśmy sławną Wielką pętlę bieszczadzką z Małą pętlą i powstała bardzo ciekawa trasa. Wielka pętla bieszczadzka to jedna z tych dróg, które przede wszystkim oferują przepiękne widoki i ogromną przyjemność z samej jazdy motocyklem. Choć trasa liczy sobie około 160 kilometrów, pełno jest tu krętych górskich odcinków, wręcz stworzonych do jazdy motocyklem. Po drodze można też spotkać sporo zabytków i wartych odwiedzenia miejsc. Wiele z nich to stare cerkwie oraz pomniki przyrody. Mała pętla bieszczadzka pokrywa się częściowo z Wielką więc postanowiliśmy połączyć obie trasy w jedną ciekawą wycieczkę liczącą około 200 km. Pamiętaj, że Bieszczady to jednak góry i powinieneś przygotować się na każde możliwe warunki – pogoda może zmieniać się tu z godziny na godzinę.
Komentarze
Dodaj komentarzKris
2023-03-01 21:01:24
Czy są jakieś terminy tego wyjazdu?
Dodaj nowy komentarz
Dziękujemy!
Komentarz został przesłany do weryfikacji
Powrót